Tak jest dziś.
"Byli prezesi TK: Marek Safjan, Jerzy Stępień, Bohdan Zdziennicki i Andrzej Zoll przypominają, że 6 listopada zakończyło kadencję trzech sędziów Trybunału: Marek Kotlinowski, Wojciech Hermeliński i Maria Gintowt - Jankowicz, a na ich miejsca 8 października Sejm wybrał profesorów: Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego oraz Krzysztofa Ślebzaka. 2 i 8 grudnia upływa kadencja dwojga następnych sędziów TK. PiS w swoim wniosku do TK kwestionuje m.in. wybór, na mocy zaskarżonej ustawy, tych pięciu nowych sędziów.
Od 7 listopada TK nie dysponuje pełnym składem
"Sędziowie nie mogą rozpocząć sprawowania swoich funkcji, ponieważ do dnia dzisiejszego nie zostało im umożliwione złożenie ślubowania wobec Pana Prezydenta Rzeczypospolitej. Począwszy więc od dnia 7 listopada Trybunał Konstytucyjny nie dysponuje składem sędziowskim przewidywanym bezpośrednio przez normy konstytucyjne, w liczbie 15 sędziów" - napisali b. prezesi w oświadczeniu.
A tak było w maju.
"Prof. Zoll: Nie powinno się kojarzyć wyboru sędziów z polityką
- Można mieć pewne wątpliwości co do zapewnienia sobie przez rządzącą koalicję obsadzenia wszystkich pięciu zwalniających się w tym roku miejsc w Trybunale. Nie powinno się kojarzyć wyboru sędziów z polityką, a tu mogły być polityczne motywacje. Ale istniało pewne ryzyko, że następny parlament nie zdoła na czas wybrać sędziów i jedno czy dwa miejsca w Trybunale nie będą przez pewien czas obsadzone. To nie byłaby dobra sytuacja, choć Trybunał mógłby orzekać w tzw. pełnym składzie, bo do niego wystarczy dziewięciu sędziów."
Komentarze